Jeśli choć trochę interesujesz się wspinaczką, to na pewno obiło ci się o uszy nazwisko Magnus Midtbø. Gość, który kiedyś kręcił on sighty na 5.14c (OS), dziś nagrywa filmy dla prawie 3 milionów widzów. Brzmi jak przeskok? Nie dla niego. Poznaj historię o tym, jak pasja do wspinania, dystans do siebie i kamera mogą wspólnie zdobyć… cały internet.
Trudno nazwać Magnusa typowym influencerem – i całe szczęście. Z pewnością nie pokazuje tylko idealnych kadrów z siłowni czy ścianki. On rzuca się na najtrudniejsze wyzwania – raz walczy w ścianie, raz na macie boulderingowej, a innym razem udaje nowicjusza na kursie wspinaczkowym (i, o dziwo, nikt go nie rozpoznaje!). Co najlepsze – robi to wszystko na luzie, z humorem i z niesamowitą świadomością własnych umiejętności.
Z podium na ekran – Magnus Midtbø w nowej roli
Zacznijmy od początku. Magnus Midtbø to norweski wymiatacz z Bergen, który przez lata dominował na wielu zawodach wspinaczkowych – aż 11 razy zdobywał tytuł mistrza Norwegii. W 2013 roku przeszedł OS-em drogę Cosi Fan Tutte (5.14c) w Rodellar, co czyniło go wtedy piątym wspinaczem na świecie z takim osiągnięciem. Na swoim koncie ma także m.in. Thor’s Hammer (9a+/5.15a) i Ali Hulk Extension (9a+/5.15b).
W 2017 roku norweski wspinacz sportowy powiedział „dość” zawodowej presji – ale nie wspinaniu. Po prostu chciał czerpać radość z pasji, a nie gonić za rywalizacją i wynikami. Wydaje się, że to był ten moment, który wszystko odmienił. Zamiast skupiać się wyłącznie na zawodach w boulderingu i prowadzeniu, zaczął dzielić się swoim doświadczeniem w Internecie.
2,88 miliona subów i jedno wielkie „wow!”
Magnus założył kanał na YouTube jeszcze w 2011 roku, ale prawdziwa eksplozja przyszła kilka lat później. W 2021 dobił do miliona subów, a w listopadzie 2023 – już do dwóch milionów. Żaden inny wspinacz wcześniej tego nie dokonał. Co więcej, jego kanał ma ponad 542 miliony wyświetleń.
Skąd ten sukces? Po pierwsze – autentyczność. Magnus nie udaje twardziela, choć technicznie bez dwóch zdań nim jest. Po drugie – pomysły. Na jego kanale znajdziesz m.in. wspinaczkę free solo z Alexem Honnoldem, treningi z Adamem Ondrą, testowanie siły z trójboistami, a nawet… próby przetrwania w ekstremalnych warunkach z gościem z 7 vs. Wild. Serio.
Dzięki takim formatom wspinaczka stała się bardziej „mainstreamowa” – przyciąga nie tylko zapaleńców, ale też ludzi szukających inspiracji do ruszenia tyłka z kanapy. I choć wielu wspinaczy tworzy świetny content (Ondra – 604 tys. subów, EpicTV – 407 tys., Ghisolfi, Megos, Sharma, Schubert…), to nikt nie przebił popularnością Magnusa.
Na koniec – coś od siebie. Dla mnie Magnus Midtbø to nie tylko mocny zawodnik. Przede wszystkim jest to gość, który pokazuje, że można być turbozaangażowanym w sport, ale bez zadęcia. Siła nie musi oznaczać napinki. Można motywować innych bez darcia się „do roboty!”, tylko po prostu – dzieląc się swoją pasją. I właśnie za to mam do niego ogromny szacunek.
Jeśli jeszcze nie znasz jego kanału – koniecznie sprawdź. W przeciwnym razie będziesz dalej żyć w nieświadomości, że wspinaczka może być aż tak wciągająca.
