7 grudnia przypada kolejna rocznica śmierci Douga Scotta, legendarnego brytyjskiego alpinisty, który zmarł w 2020 roku. Wraz z Dougalem Hastonem jako pierwszy przeszedł południowo-zachodnią ścianę Mount Everestu (8849 m n.p.m.) – najwyższej góry Ziemi. Do dziś wyczyn ten budzi respekt i uznanie wśród wielu wspinaczy na całym świecie.
Był pionierem stylu alpejskiego, preferując lekkie, kilkuosobowe wyprawy bez wsparcia dodatkowego tlenu, co wyznaczyło nowe standardy etyczne i fizyczne w himalaizmie. W swojej karierze osiągnął imponujące sukcesy, zdobywając m.in. Changabang, Kangchenjungę, Nuptse, Shishapangmę oraz Ogre, gdzie podczas zejścia odniósł poważne obrażenia.
Oprócz wybitnych dokonań górskich angażował się w pomoc lokalnym społecznościom Himalajów. W 1989 roku założył Community Action Nepal (CAN), organizację wspierającą edukację i opiekę zdrowotną w regionie. Poznaj bliżej jego inspirującą historię.
Doug Scott zdobywca Everestu
Odznaczony wieloma tytułami i nagrodami, brytyjski alpinista Doug Scott rozpoczął swoją przygodę ze wspinaczką już w wieku 12 lat. W kolejnych latach zasłynął jako pionier stylu alpejskiego – lekkich i szybkim wypraw, które z czasem stały się standardem w świecie himalaizmu. Scott brał udział w ponad 45 ekspedycjach na najwyższe szczyty świata, zdobywając aż 40 z nich. Jest także twórcą licznych dróg wspinaczkowych, które wytyczył zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, pozostawiając po sobie trwały ślad.
W 1975 roku Doug Scott i jego szkocki partner, Dougal Haston, uczestniczyli w legendarnej wyprawie pod kierownictwem Chrisa Boningtona. Jej celem było pierwsze zdobycie południowo-zachodniej ściany Mount Everestu, wymagającą drogą „hard way”. Podczas ataku szczytowego, zaraz po świcie, napotkali poważne trudności: sprzęt tlenowy Hastona był oblodzony, a głęboki śnieg, miejscami sięgający aż do piersi, znacznie utrudniał ich postępy. Pomimo tych wyzwań, około godziny 18:00 stanęli na szczycie najwyższej góry świata, niewątpliwie zapisując się w historii himalaizmu.
Brytyjczycy zawsze mieli w swoich szeregach silnych i odważnych wspinaczy, gotowych stawiać czoła trudnym wyzwaniom w górach. Kiedy Scott wraz ze swoim partnerem osiągnęli wierzchołek najwyższej góry świata, poczuł ogromną radość i satysfakcję z tego wyjątkowego osiągnięcia. Choć Haston nalegał, by natychmiast rozpoczęli zejście, jego towarzysz postanowił na moment się zatrzymać i nacieszyć widokiem z wierzchołka, oddając się wyjątkowej chwili, której poświęcił całe życie.
W drodze powrotnej tuż przed Południowym Wierzchołkiem (8751 m n.p.m.), ich czołówki niespodziewanie przestały działać. Zapadła gęsta ciemność, uniemożliwiając dalsze zejście. Dwaj alpiniści musieli spędzić całą noc na dużej wysokości, w wyjątkowo trudnych warunkach – bez dostępu do butli tlenowych, a Scott dodatkowo bez ochronnej kurtki puchowej. Mimo mroźnej nocy i ekstremalnych warunków udało im się uniknąć odmrożeń i hipotermii. Gdy tylko pojawiły się pierwsze promienie słońca, niezwłocznie rozpoczęli zejście w stronę bazy, wykorzystując ten moment, by jak najszybciej opuścić strefę śmiertelnego zagrożenia.
Ekstremalne wyzwanie na Ogre
Reputacja Scotta jako wytrzymałego fizycznie i psychicznie wspinacza została wystawiona na próbę dwa lata później, gdy wraz z Chrisem Boningtonem jako pierwsi zdobył szczyt Ogre (7285 m n.p.m.) w Karakorum. Ogre, co w tłumaczeniu oznacza „Ludożerca,” to góra znana z bardzo wymagających warunków i zdradliwego terenu. Podczas zejścia doszło do dramatycznego wypadku – Scott złamał obie nogi, a Bonington dwa żebra. Wkrótce potem nastąpiło załamanie pogody, które uniemożliwiło szybki ratunek ze strony pozostałych członków wyprawy.
Powrót do bazy, w tak ciężkich warunkach, był ekstremalnym wyzwaniem – trwał osiem dni, z czego ostatnie pięć spędzili bez jedzenia. Ich niezłomność i walka o przetrwanie stały się inspirującą historią, przekazywaną kolejnym pokoleniom wspinaczy. Dla wielu stanowią symbol wytrwałości i odwagi w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Wspinaczka była tak wymagająca, że dopiero po prawie 30 latach zdołano powtórzyć ten wyczyn.
Pomimo imponujących osiągnięć wspinaczkowych Doug Scott traktował życie w górach jako element swojej duchowej drogi. Zainteresowanie buddyzmem skłoniło go do głębszego zrozumienia kultury Himalajów i ostatecznie do zaangażowania się w pomoc mieszkańcom Nepalu. Dzięki swojej działalności wspierającej lokalne społeczności Scott połączył pasję do gór z potrzebą niesienia pomocy, co stało się dla niego równie ważne, jak same wyprawy.
Życie osobiste i wczesna kariera
Nasz bohater urodził się 29 maja 1941 roku w Nottingham w Anglii. Dwanaście lat później, dokładnie tego samego dnia, Tenzing Norgay i Edmund Hillary zapisali się na kartach historii, zdobywając jako pierwsi Mount Everest. Ojciec Douga, policjant i utalentowany bokser, zrezygnował z marzeń o karierze sportowej, by poświęcić się rodzinie i zająć uprawą ziemi. Po nim Doug odziedziczył nie tylko silną posturę, ale również zamiłowanie do uprawy żywności, zwłaszcza tej ekologicznej.
Scott zetknął się ze wspinaczką po raz pierwszy w 1955 roku, mając 12 lat, podczas wielkanocnego obozu harcerskiego. Wówczas zobaczył ludzi wspinających się na formacji skalnej Black Rocks, górującej nad doliną Derwent, co zainspirowało go do spróbowania swoich sił w tym sporcie. Dwa lata później, w wieku 14 lat, zaczął się wspinać na poważnie, spędzając każdą wolną chwilę w skałach. W 1963 roku, wraz z grupą przyjaciół z Nottingham, zorganizował ekspedycję badawczą w górach Tibesti w Czadzie. Zaledwie dwa lata później, w 1965 roku, ruszył drogą lądową do Hindukuszu w Afganistanie, podejmując kolejne wyzwania w wysokogórskich rejonach Azji.
Wspinaczkowe osiągnięcia Brytyjczyka
Pod koniec lat 60. Doug Scott miał już na swoim koncie zdobycie Strone Ulladale w Szkocji, Ściany Trolli w Norwegii oraz kilka wymagających szczytów w Dolomitach. Jego pasja do przygód zaprowadziła go także do Yosemite w Stanach Zjednoczonych, gdzie wspinał się u boku Royala Robbinsa, jednego z pionierów amerykańskiej wspinaczki skałkowej. Scott potwierdził swoje umiejętności, gdy wspólnie z Austriakiem Peterem Habelerem, jako pierwsi Europejczycy, pokonał Salathe Wall — słynną drogę na El Capitan. Pierwsze przejście tej trasy, zrobione przez Amerykanów w 1961 roku, uznawane jest za jedno z najważniejszych osiągnięć wspinaczkowych XX wieku.
Scott z wykształcenia był nauczycielem, jednak z powodu częstych wypraw musiał zrezygnować z pracy w zawodzie. Przez pewien czas zarabiał na życie jako budowniczy, łącząc pracę fizyczną z pasją do wspinaczki. Przełom nastąpił w 1972 roku, kiedy został zaproszony na międzynarodową wyprawę, której celem było zdobycie południowo-zachodniej ściany Mount Everestu. W ramach przygotowań Scott rozpoczął współpracę z Chrisem Boningtonem, wówczas jednym z najlepszych brytyjskich alpinistów. Dwa lata później, w 1974 roku, wspólnie dokonali pierwszego wejścia na Changabang (6864 m n.p.m.) w Himalajach Garhwalu, co umocniło ich pozycję w świecie wspinaczki.
Podczas wyprawy na K2 w 1978 roku doszło do tragicznego zdarzenia – ich przyjaciel Nick Estcourt zginął, zasypany przez lawinę. To dramatyczne wydarzenie zakończyło współpracę dwóch utalentowanych wspinaczy. Rok później, w 1979 roku, Doug Scott zdobył Kangchenjungę (8586 m n.p.m.) w małym zespole, wytyczając nową drogę na trzecią najwyższą górę świata. Szczyt osiągnął bez użycia butli z tlenem, co było imponującym osiągnięciem, potwierdzającym jego wyjątkową wytrzymałość i umiejętności wspinaczkowe.
Dla Scotta styl i technika wspinaczki stawały się stopniowo ważniejsze niż sam cel. Potwierdzeniem tej filozofii była jego wyprawa na Shivling (6543 m n.p.m.) w Indiach w 1981 roku. Sposób, w jaki zdobył ten szczyt, uznawany jest za jedno z największych osiągnięć we współczesnej wspinaczce. W międzyczasie zainteresowanie buddyzmem zaczęło wywierać coraz większy wpływ na jego życie. Scott intensywnie zgłębiał nauki mistrzów tej religii, czerpiąc inspirację od duchowych przywódców Tybetu. Dzięki tym doświadczeniom odkrył góry na nowo, traktując je nie tylko jako wyzwanie, ale także jako element swojej duchowej ścieżki.
Działalność charytatywna i dziedzictwo Douga Scotta
Skoncentruj się na jednym celu w czasie. Wybierz kawałek skały, turniczkę. Dostań się tam i pomyśl nad następnym celem. Myślenie nad całą drogą może przyprawić o zawrót głowy. Skoncentruj się tylko na najbliższym celu, aby nie marnować energii na zamartwianiu się o całość – Doug Scott
Niesamowita energia, entuzjazm i wrażliwość Douga Scotta miały ogromny wpływ na życie wielu ludzi, pomagając im zmienić rzeczywistość na lepsze. Zawsze hojny i lojalny wobec przyjaciół, Scott stał się mentorem dla młodego pokolenia wspinaczy, inspirując ich swoim podejściem do wspinaczki i życia. Po zakończeniu kariery górskiej objął funkcję prezesa Alpine Club, gdzie aktywnie promował i bronił etycznych wartości wspinaczki, sportu, który tak mocno pokochał.
Dla Douga Scotta kluczowe znaczenie miała pomoc mieszkańcom Himalajów, których losy poznawał podczas swoich licznych wypraw. Włożył ogromny wysiłek w rozwój założonej w 1989 roku organizacji charytatywnej Community Action Nepal (CAN). Początkowo skupiała się ona na poprawie warunków pracy w branży turystycznej, zapewniając lepsze warunki zatrudnienia dla miejscowej ludności. Wraz ze wzrostem budżetu, wspieranego przez dotacje i sponsorów, organizacja zaczęła realizować szeroko zakrojone projekty, wspierając lokalne społeczności poprzez budowę szkół, przychodni i systemów zaopatrzenia w wodę, co znacząco poprawiło jakość życia w regionie.
Przez lata działalności Community Action Nepal (CAN) wsparło dziesiątki tysięcy ludzi w Nepalu, przyczyniając się do znaczącej poprawy ich warunków życia. Wybudowano ponad 50 szkół, wsparto placówki służby zdrowia oraz utworzono schroniska ratunkowe dla porterów. Realizowane projekty rozwojowe miały realny wpływ na codzienne życie lokalnych społeczności, zapewniając edukację, opiekę medyczną i wsparcie infrastrukturalne w trudno dostępnych regionach Himalajów.
Za swoje osiągnięcia Doug Scott został uhonorowany wieloma prestiżowymi nagrodami, w tym tytułem Komandora Brytyjskiego Imperium (CBE) oraz Złotym Medalem Królewskiego Stowarzyszenia Geograficznego. W 2011 roku, za całokształt wybitnych dokonań w górach, otrzymał również prestiżowy Złoty Czekan. Doug Scott pozostawił po sobie dziedzictwo, które wciąż inspiruje kolejne pokolenia – zarówno w górach, jak i w codziennej pomocy potrzebującym.
Źródło:
[1], [2], [3]